piątek, 16 grudnia 2011

Chleb rosyjski

Grudzień pędzi jak szalony. Dni zamieniają się niepostrzeżenie, w tygodnie, a ja staram się pomiędzy pracą, dziećmi i przewalaniem bałaganu z kąta w kąt, zrobić jak najwięcej "scrapkowych rzeczy". Ale dziś łapię oddech. W moim domu odbywa się właśnie mały biwak. Moje dzieci cały tydzień czekały na swoich gości. Odliczały dni, planowały i cieszyły się na to spotkanie :-) Ale teraz cała piątka jego uczestników, w przedziale wiekowym 2-6 lat, spokojnie sobie śpi w śpiworkach. A ja napiszę słówko o chlebie. Nowym, wypróbowanym na przekór temu, że tempo życia postanawia ze mną wygrać. Nie poddaję się i piekę, a chlebek smaczny, miękki i długo utrzymujący świeżość. Podglądnięty w Weekendowej Piekarni w jakiejś zamierzchłej wręcz edycji. :-)



Chleb rosyjski z ziemniakami

Źródło: Tatter



225 g ugotowanych ziemniaków, przepuszczonych przez praskę
2 łyżki masła
115 g aktywnego zakwasu żytniego razowego
100 g wody z gotowania ziemniaków
350 g białej pszennej maki chlebowej
1/4 łyżeczki drożdży instant (opcjonalnie)
1 i 1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki mielonego kminku (opcjonalnie)


Ziemniaki połączyć z masłem. Do miski włożyć zakwas i rozmieszać go z wodą. Dodać mąkę pszenną, drożdże i sól, przemieszać i dodać ziemniaki oraz kminek. 
Wyrobić gładkie, delikatnie ścisłe ciasto.Zostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu, do podwojenia objętości (ok. 1 godziny). 
Ciasto wyłożyć na stół i odgazować dokładnie. Ukształtować bochenek i włożyć go do omączonego kosza złączeniem w gore. Zostawić do ponownego wyrośnięcia na 1 godzinę.  Rozgrzać piekarnik do 230 st. C. Wyrośnięty bochenek przełożyć na łopatę, szybko naciąć i wsunąć do naparowanego pieca. 
Piec z parą przez 10 minut, następnie obniżyć temperaturę do 210 st. C i piec kolejne 15 minut. 
Dopiekać 10 minut w 200 st. C.Wystudzić przed pokrojeniem

2 komentarze:

  1. A wiesz, że ja ostatnio dodaję ziemniaki do każdego chleba? Nawet jeśli nie ma ich w przepisie - fantastycznie wpływają na strukturę i utrzymywanie świeżości, a ciasto na chleb wyrasta błyskawicznie. Moja babcia ponoć zawsze dodawała ziemniaki (ja oczywiście tego nie pamiętam, bo za mała byłam na takie sprawy, wiem to od mamy).

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepis bardzo ciekawy, trochę przy tym pracy ale pewnie jak smakuje!:) Pozdrawiam Marta

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za wszystkie pozostawione u mnie komentarze! :-)