Oj tak, to dokładnie takie bułeczki czosnkowe, jakich poszukiwałam. Na przepis natknęłam się na blogu "Moje wypieki" i jak nietrudno się domyślić, przepis jest trafiony w 10-tkę, a może nawet 15-stkę. Świetne na ciepło, puszyste, czosnkowe, po prostu palce lizać.
Bułeczki czosnkowe
400 g mąki pszennej chlebowej
20 g drobnego cukru
1/2 łyżeczki soli
8 g świeżych drożdży
260 ml mleka
30 g roztopionego masła
do posmarowania - jajko rozmieszane z łyżką mleka
Wszystkie składniki wyrobić na gładkie ciasto (drożdże rozpuścić wcześniej w kilku łyżkach mleka). Odstawić przykryte ściereczką ciasto do wyrośnięcia (na około 1,5 godziny).
Po tym czasie uformować z ciasta bułeczki, naciąć na górze ostrym nożem i odstawić przygotowane do pieczenia na kolejne 30 minut
W tym czasie przygotować nadzienie:
60 g miękkiego masła
6 ząbków czosnku
w oryginalnym przepisie jest jeszcze suszona pietruszka, ale ja ją pominęłam
wszystkie składniki wymieszać ze sobą, i gotową masę przełożyć do rękawa cukierniczego, albo woreczka ze zrobioną w rogu niewielką dziurą.
Wyrośnięte bułeczki posmarować jajkiem, w nacięcie wycisnąć przygotowane wcześniej nadzienie.
Piec w nagrzanym do 180 stopni piekarniku, przez około 15 minut.
patrząc na zdjęcie z bułeczkami poczułam ich zapach:)
OdpowiedzUsuńi o to chodziło ;-)
OdpowiedzUsuńzrobiłam i właśnie wsuwam :P
OdpowiedzUsuńsmacznego, mam nadzieję, że się udały, u mnie właśnie wyrasta chleb na moim pierwszym zakwasie... mam nadzieję, że się uda ;-)
OdpowiedzUsuń