czwartek, 7 czerwca 2012
Kolorowy zawrót głowy
Pewnego wieczoru pozwoliłam Hubertowi dłużej ze mną posiedzieć. Ja wyciągnęłam swoje szpargałki, a on siedział obok mnie, i opowiadał o swoich ważnych sprawach. W pewnej chwili poprosił, czy zrobię jemu i Lenie na Dzień Dziecka karteczkę, koniecznie ze zdjęciem. Jak się domyślacie nie mogłam pozostać obojętna wobec tej prośby i powstały takie oto folderki ze zdjęciami, które zawisły koło łóżek moich dzieci. Zdjęcia publikuję dopiero dzisiaj, bo ostatnio deszczowa pogoda nie sprzyjała sesjom zdjęciowym. Za to prezenty się podobały, co ucieszyło mnie niezmiernie. :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wcale się im nie dziwię...bo sama bym się cieszyła i to jeszcze jak :)))
OdpowiedzUsuńPewnie,że się podobały!Z pewnością przypominają Wam słodkie wspólne chwile!Cudne obrazki!
OdpowiedzUsuńDzieciakom największą radość sprawia jak rodzice zrobią coś specjalnie dla nich :)
OdpowiedzUsuńUffff w końcu udało mi się do Ciebie trafić :)
śliczne śliczne i takie kolorowe ach ach!!!
OdpowiedzUsuńPo prostu cudne! Jak już mój syn będzie miał swój pokoik to też mam nadzieję uda mi się majstrować takie cudeńka:) Świetna praca:)
OdpowiedzUsuńDzięki, cieszę się, że nie tylko moim dzieciom się podoba :-)
OdpowiedzUsuńśliczne ramki
OdpowiedzUsuńKartki za dyche... super forma!!! :):):)
OdpowiedzUsuń