sobota, 22 października 2011

Czas start...:-)

Do świątecznego szaleństwa pozostało jeszcze dużo czasu, ale jak się chce coś zrobić własnymi rączkami, to okazuje się, że czas się kurczy i można ze wszystkim nie zdążyć. A Mikołaj biedaczyna to już na pewno się ze wszystkim nie uwinie. Dlatego ja już powoli zaczynam przygotowania, przynajmniej na papierze;-).



2 komentarze:

  1. Świetne! Konkretne i bez zbędnych dodatków, takie lubię najbardziej:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobają mi się wszystkie a w szczególności ta '2'-ga :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za wszystkie pozostawione u mnie komentarze! :-)