poniedziałek, 6 października 2008
o tym jak "Hauwf" na pieska awansował
Otóż synek nasz, polszczyznę przyswaja z dnia na dzień, w stopniu coraz bardziej zaawansowanym. Dlatego też gatunek ssaka nazywany powszechnie psem, a dotychczas przez syncia wywoływany jako "Hauwf" zasłużył chyba w jego oczach, na pewnego rodzaju nobilitację, bo w dniu dzisiejszym został okrzyknięty przez Hubercika "pieskiem". Również dotychczas używane jako proszę, przepraszam i dziękuje - "buń mi" zostaje wyparte ze słownika naszego przedszkolaka na korzyść właściwych sytuacji odpowiedników.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za wszystkie pozostawione u mnie komentarze! :-)